Dzisiaj mija rok od pierwszego posta na moim blogu. Na torta nie zapraszam bom przeziębiony, ale przy okazji wypijcie moje zdrowie. Dziękuję wszystkim za odwiedziny, komentarze i dyskusje. Muszę wyznać, że przez ten rok obecności w blogosferze poznałem - w sensie internetowym - mnogość ciekawych i przesympatycznych osób, których książkowe (i nie tylko) przygody i refleksje śledzę z niesłabnącym zainteresowaniem. Co blog, co człowiek - to cały inny świat. Miło być między Wami.