Między Hłaską a wczesnym Quentinem (Marcin Rumiński, "Krwisty befsztyk") 13.1.22 Lakoniczne opowiadania Rumińskiego leżą gdzieś na przecięciu stylistyki noir, dziedzictwa Hłaski i szorstkiego absurdu wczesnego Tarantino, ale jednocześnie wyziera z nich, spomiędzy wierszy, niemało gorzkiej prawdy o Polsce końca lat 90. Czytaj dalej >>